Lubelski magistrat został wyróżniony przez autorów opracowanie za stosowanie dobrych praktyk. W pierwszej kolejności Lublin zyskał uznanie za działania na rzecz dostępności komunikacji miejskiej. Pochwalono m.in. zapowiedzi głosowe przystanków w autobusach i trolejbusach, napisy w Braille’u, kontrastowa kolorystyka, niskie stopnie i platformy co znacznie ułatwia poruszanie się osobom niewidzącym czy niedowidzącym. W Lublinie zaczyna się też wdrażać projektowanie uniwersalne – takie, które nie wyklucza np. osób z niepełnosprawnością, rodzica z dzieckiem w wózku czy po prostu osoby o kulach, bo ma złamaną nogę. Eksperci zwrócili uwagę na stosowanie w Lublinie obniżeń chodnika do poziomu jezdni w obrębie przejść dla pieszych (w miejsce wysokich krawężników)czy sygnalizacja świetlna i dźwiękowa na przejściach dla pieszych. W strukturach urzędu funkcjonuje też Wydziału ds. Osób Niepełnosprawnych, który kompleksowo odpowiada za podejmowanie działań na rzecz osób z niepełnosprawnościami, zapewnia dostęp do tłumacza języka migowego czy podejmuje działania na rzecz uczestnictwa osób z niepełnosprawnością w kulturze czy aktywności sportowo-rekreacyjnej.
Nie obyło się, jednak bez uwag, które głównie dotyczyły barier architektonicznych. Bariery te eksperci zlokalizowali nie tylko w starych budynkach, ale także na nowiutkim Aqua Lublin. Zastrzeżenia odnośnie kompleksu basenów dotyczyły m.in. zbyt wąskich drzwi, które są za wąskie by wjechać wózkiem, brak oznakowania przezroczystych drzwi oraz brak oznaczenia początku i końca schodów taśmą ostrzegawczą, co może sprawić, że osoba niedowidząca ich nie zauważy, wyposażenie drzwi w klamki, które można otworzyć jedną ręką, brak wyraźnego oznaczenia lokalizacji toalety dla osób niepełnosprawnych czy brak miejsca parkingowego dla osób z niepełnosprawnością przed wejściem do budynku. Choć część zarzutów wydaje się absurdalna to ma mocne uzasadnienie, zarówno w potrzebach osób z niepełnosprawnością, jak i zwykłych użytkowników. W końcu każdy z nas się kiedyś zestarzeje – będzie gorzej widział, poruszał się wolniej. Ba! Czasem wystarczy złamać nogę by poruszając się o kulach dowiedzieć się z jakimi problemami niektórzy muszą sobie radzić każdego dnia!
Raport wskazuje, że problemem z barierami architektonicznymi nie dotyczy wyłącznie Lublina a praktycznie każdego kontrolowanego urzędu. Rozwiązanie ich wymaga ogromnych nakładów finansowych, których urzędy nie są w stanie samodzielnie ponieść. Eksperci wskazują, że nie jest to największym problem. Okazuje się, że jest nim mentalność. W licznych urzędach autorzy raportu spotkali się z mentalnością opiekuna. – Brak podjazdu lub windy? Nie szkodzi! Wniesiemy obywatela do urzędu lub obsłużymy go przed urzędem – takie zapewnienia słyszeli eksperci w wielu urzędach. Natomiast osoby z niepełnosprawnością chcą samodzielnie załatwić sprawę w urzędzie. Krępuje je nadmierne zainteresowanie ich osobą. Chcą żyć normalnie i nie być obywatelami drugiej kategorii. Eksperci sygnalizują też problemy prawne. W wielu sytuacjach brakuje jasnych przepisów wykonawczych. Natomiast urzędnicy nie chcą lub boją się robić coś czego wprost nie ma w przepisach.
Monitoring przestrzegania praw osób niepełnosprawnych w województwie lubelskim był realizowany jeszcze w 55 innych urzędach na terenie województwa – głównie gminnych i powiatowych. Z całym raportem można się zapoznać tutaj. Równolegle podobne projekty zostały zrealizowane w całej Polsce.
Czy osobie niewidomej wypada powiedzieć dowiedzenia? Na te i inne trudne pytania odpowiedź znajdziesz w poradniku Savoir-vivre wobec osób z niepełnosprawnością.
Podobał Ci się artykuł? Cenisz niezależne dziennikarstwo?
Wpłać teraz:
34 1950 0001 2006 0330 1807 0002
Fundacja Wolności, ul. Krakowskie Przedmieście 13/5A, 20-002 Lublin
Podobał Ci się artykuł? Cenisz niezależne dziennikarstwo?
Wpłać teraz:
34 1950 0001 2006 0330 1807 0002
Fundacja Wolności, ul. Krakowskie Przedmieście 13/5A, 20-002 Lublin
Pomóż nam tworzyć następne. Dzięki Twojej pomocy Lublin może być Jawny!
Idea Bank
34 1950 0001 2006 0330 1807 0002