Medialna kariera terminów smog, niska emisja czy pył zawieszony sprawiła, że Polacy zaczęli zwracać uwagę na jakość powietrza, którym oddychamy. Według danych publikowanych przez europejskie agencje do spraw zdrowia i środowiska pod wieloma względami powietrze w Polsce mamy najgorsze w Unii Europejskiej. Dotyczy to zwłaszcza takich zanieczyszczeń jak pyły zawieszone oraz benzo(a)piren.
Ocenia się, że każdego roku z powodu zanieczyszczeń powietrza traci w Polsce życie ponad 40 tysięcy osób. To prawie tyle ile populacja lubelskiego Czechowa. Największą odpowiedzialnością za ten stan obarcza się spalanie węgla, zwłaszcza w indywidualnych instalacjach (tzw. niska emisja), trochę mniejszą spaliny samochodów, energetykę i przemysł. W powszechnej ocenie problemy te dotyczą Krakowa, Warszawy i śląskich miast. Do poziomu zanieczyszczeń Krakowa czy kilku małopolskich uzdrowisk sporo nam brakuje. Nie oznacza to, że możemy oddychać bez niepokoju.
Bywają dni, że w poziomie zapylenia prześcigamy nawet liderów. W nocy z 27 na 28 stycznia 2017 mieliśmy najgorsze powietrze w Europie. Poziom pyłów zawieszonych wynosił powyżej 400 μg/m3.
W kwietniu 2017 Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie ogłosił komunikat o możliwości przekroczenia poziomu docelowego benzo(a)pirenu w roku 2017. Ilość narażonych mieszkańców określono na 340 tysięcy osób. Stwierdzono także fakt przekroczenia dla pyłu PM10 w powietrzu w 2017 r. Prawo dopuszcza by maksymalnie 35 razy w roku przekroczona była norma średniodobowego stężenia pyłów PM10 określona na 50 μg/m3. W strefie lubelskiej ten roczny limit został wykorzystany już w marcu! Obszar Aglomeracji Lubelskiej zaliczany jest do klasy jakości powietrza C, co oznacza konieczność podjęcia działań naprawczych.
Głównym źródłem wspomnianych zanieczyszczeń powietrza są emisje z indywidualnych instalacji grzewczych. Różne piece i różne paliwa ma różną emisyjność. W Polsce najpopularniejsze, ze względu na najniższą cenę, są kotły wykonane według tradycyjnej, sięgającej XIX wieku technologii. Kotły te nie spełniają żadnych norm (tzw. kotły pozaklasowe) i nazywane są popularnie „kopciuchami”. Szacuje się, że co roku montowanych jest w kraju nawet kilkanaście tysięcy tego typu urządzeń. Poza niską sprawnością energetyczną mają jeszcze tę cechę, że można w nich spalić niemal wszystko, łącznie z butelkami, oponami czy materacami. Produkty spalania tego typu śmieci wdychamy później wszyscy. Na stan powietrza wpływ ma również popularność najbardziej emisyjnych sortów węgla i zabronionych w wielu krajach odpadów węglowych (miały, muły, flotokoncentraty).
Jest kilka rzeczy, które możemy zrobić samodzielnie na rzecz zmniejszenia emisji.
Miasto Lublin wspiera finansowo mieszkańców w wymianie źródeł ogrzewania. Rocznie przeznacza na ten cel ok. 300 tys zł co pozwala na likwidację kilkudziesięciu palenisk, co jest kropla w morzu potrzeb. Równocześnie każdego roku instaluje się co najmniej kilkukrotnie więcej nowych „kopciuchów” niż się ich likwiduje dzięki dopłatom. Sumaryczny efekt nie jest więc imponujący. W takiej sytuacji jednym skutecznym systemem walki z niską emisją mógłby być zakaz instalacji nowych kotłów pozaklasowych.
Rośnie liczna województw w których sejmiki wprowadziły lub już opracowują uchwały antysmogowe. Wprowadzają one obszarowe ograniczenie stosowania paliw stałych, od całkowitego zakazu palenia drewnem i węglem (Kraków), po zakaz używania najbardziej emisyjnych frakcji węgla. W uchwałach można też określić normy na nowe instalacje grzewcze – dopuszczanie do użytku nowych kotłów wyłącznie 5 klasy (niskoemisyjnych), czy nakazać likwidację najbardziej emisyjnych kotłów w określonej perspektywie czasowej.
Na Lubelszczyźnie powstała inicjatywa na rzecz podjęcia przez władze województwa uchwały antysmogowej. Póki co pomysł nie został entuzjastycznie przyjęty. Jak czytamy w odpowiedzi Urzędu Marszałkowskiego lepsza od uchwały antysmogowej będzie realizacja działań założonych w wojewódzkim Programie Ochrony Powietrza, na które jednak tymczasem nas nie stać… Petycję można podpisać na stronie naszademokracja.pl/p/smogLublin.
Więcej bieżących informacji o działaniach na rzecz powietrza w Lublinie www.smog.ekolublin.pl i facebook.com/SmogLublin
Autorem artykułu jest Krzysztof Gorczyca
Podobał Ci się artykuł? Cenisz niezależne dziennikarstwo?
Wpłać teraz:
34 1950 0001 2006 0330 1807 0002
Fundacja Wolności, ul. Krakowskie Przedmieście 13/5A, 20-002 Lublin
Pomóż nam tworzyć następne. Dzięki Twojej pomocy Lublin może być Jawny!
Idea Bank
34 1950 0001 2006 0330 1807 0002